Tak grać jak z Borutą nie przystoi

Pierwszej porażki na własnym boisku doznała w obecnym sezonie IV ligi łódzkiej Omega Kleszczów. Grający bez swojego kapitana Pawła Kowalskiego (żółte kartki) zespół Marcina Zimocha zasłużenie uległ MKP-Borucie Zgierz 1:3 (0:1). Dla Omegi to druga z rzędu przegrana.

Jeszcze się mecz na dobre nie rozpoczął, a goście objęli prowadzenie. Świetne dogranie piłki przez Igora Olesińskiego wykorzystał Damian Antosik, który strzałem głową nie dał szans Pawłowi Wiśniewskiemu. Omega rzuciła się do odrabiania strat, ale strzały Krzysztofa Kowalskiego i Karola Belicy nie znalazły drogi do bramki Macieja Kaźmierskiego. W kolejnych minutach pierwszej połowy z boiska wiało nudą. Goście nastawili się na grę z kontry, a Omega nie miała pomysłu na sforsowanie dobrze grającej defensywy zgierzan. Po 45 minutach było 0:1.

Dziesięć minut po zmianie stron szybką kontrę gości skutecznie wykorzystał Patryk Pietrasiak. Trener Omegi próbował zmienić losy meczu i dokonał potrójnej zmiany. Na niewiele to się jednak zdało. W 83. minucie wygraną gości przypieczętował Sebastian Ceglarz. Omega odpowiedziała w końcówce trafieniem Piotra Janeczka, ale była to bramka na otarcie łez.

Omega Kleszczów – MKP-Boruta Zgierz 1:3 (0:1)
Bramki: Piotr Janeczek 87 – Damian Antosik 3, Patryk Pietrasiak 55, Sebastian Ceglarz 83

Omega: Paweł Wiśniewski – Lesiakowski ż (61′ Mateusz Roczek), Grzywiński, Pałyska, Niedbała – Szewczyk, Ociepa ż (61′ Janeczek), Belica, Barański (61′ Grabowski), Tomesz – Krzysztof Kowalski

W 9. kolejce nasz zespół zagra już w najbliższą środę (20 września) w Byczynie z Termami Nerem Poddębice. Mecz rozpocznie się o 18:30 i rozgrywany będzie przy sztucznym oświetleniu.