• OMEGA
  • OMEGA
  • OMEGA
  • OMEGA
  • OMEGA
  • Paweł KOWALSKI

  • Oliwier KRZYSZKOWSKI

  • Klaudia OŁUBEK

Trzeba wierzyć do samego końca

MIOST |

Jeszcze w 89. minucie spotkania 26. kolejki IV ligi łódzkiej wydawało się, że Termy Ner Poddębice odniosą zwycięstwo w Kleszczowie z Omegą. Zespół gości prowadził bowiem 3:1. W końcówce stało się jednak coś niesamowitego. Sędzia podyktował dwa rzuty karne dla Omegi, które zostały wykorzystane. Mecz zakończył się więc remisem 3:3.

W pierwszej połowie spotkania bramki zdobywali kapitanowie drużyn. Omedze dał prowadzenie Paweł Kowalski w 33. minucie. Wyrównał zaś osiem minut później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Marcin Zimoń. Do szatni drużyny schodziły więc z remisem 1:1 i trzeba przyznać, że był to wynik zasłużony.

Już pierwsza akcja gości w drugiej połowie przyniosła im bramkę. Błąd obrony wykorzystał Konrad Niedzielski i mocnym strzałem nie dał szans Pawłowi Wiśniewskiemu. Omega próbowała doprowadzić do wyrównania, ale w 73. minucie dostała trzeci cios. W zamieszaniu podbramkowym najwięcej sprytu wykazał Niedzielski. Wydawało się wtedy, że goście muszą zdobyć w Kleszczowie komplet punktów. W końcówce jednak wdarło się w ich szeregi rozluźnienie. Omega to bezlitośnie wykorzystała. Dwa rzuty karne z zimną krwią na bramki zamienili: Krzysztof Kowalski i Robert Tomesz.

Omega Kleszczów – Termy Ner Poddębice 3:3 (1:1)
Bramki: Paweł Kowalski 33, Krzysztof Kowalski 89-karny, Robert Tomesz 90-karny – Marcin Zimoń 41, Konrad Niedzielski 48, 73

Omega: Paweł Wiśniewski – Roczek, Pałyska, Lesiakowski, Barański ż – Tomesz, Szewczyk, Paweł Kowalski, Ociepa (78′ Zatorski), Konecki (70′ Janeczek) – Krzysztof Kowalski

Partnerzy

lodzkifutbol.pl    

www.keeza.pl

www.tomadex.pl