Postraszyliśmy lidera tabeli
Podobnie jak przed tygodniem Omega Kleszczów zawiesiła bardzo wysoko poprzeczkę jednemu z faworytów do awansu. Nasz zespół na kwadrans przed końcem spotkania w Łodzi remisował w meczu 22. kolejki IV ligi z liderem tabeli ŁKS II 3:3 i miał sytuacje, aby wyjść na prowadzenie. Ostateczne słowo należało jednak do łodzian.
Mecz rozpoczął się dla gospodarzy wybornie, bo już po 19 minutach było dla nich 2:0, po dwóch bramkach z rzutów karnych Aleksandra Ślęzaka. W 23 minucie na 3:0 podwyższył Michał Karlikowski. Omega jednak nie zamierzała się poddawać. Kilka minut później Robert Tomesz pokonał bramkarza miejscowych, a w doliczonym czasie gry Robert Kowalik ponownie zmusił do kapitulacji Aleksandra Bobka.
W 76 minucie był już remis, tym razem bramkarza ŁKS II pokonał Mikołaj Bociek. Omega mogła pójść za ciosem. Przy stanie 3:3 miała swoje sytuacje i wydawało się, że wywiezie z Łodzi przynajmniej punkt. Końcówki meczów to jednak prawdziwa zmora drużyny Jacka Berensztajna. Ostatnie słowo należało do Mateusza Bąkowicza z drużyny miejscowych, który w 84 minucie zapewnił łodzianom trzy punkty.
ŁKS II Łódź – Omega Kleszczów 4:3 (3:2)
Bramki: Aleksander Ślęzak 11, 19 – obie z karnych, Michał Karlikowski 23, Mateusz Bąkowicz 84 – Robert Tomesz 26, Robert Kowalik 45, Mikołaj Bociek 76
ŁKS II: Bobek – Radziński (67′ Lipień), Mateusz Bąkowicz, Lorenc, Ślęzak – Czypicki (54′ Górecki), Sójka, Radaszkiewicz, Piela (77′ Tazbir) – Karlikowski, Gmosiński (80′ Zając)
Omega: Paweł Wiśniewski – Kowalik, Kuliberda (37′ Łudczak), Bociek, Michalak, Zieliński – Paweł Kowalski (64′ Stańczyk), Pieniążek, Bąkowicz (55′ Krzysztof Kowalski), Roczek – Tomesz
W Wielki Piątek (2 kwietnia) o 16:00 nasz zespół podejmie Polonię Piotrków. Spotkanie odbędzie się na Stadionie Gminnym w Kleszczowie, ale ze względów bezpieczeństwa będzie musiało odbyć się przy pustych trybunach.
Zdjęcia: Jacek Porzeżyński