Nieudany początek majówki

Nie tak wyobrażali sobie początek majówki piłkarze, sztab szkoleniowy i kibice Omegi Kleszczów. Nasza drużyna przegrała w Nieborowie 1:2 (1:1) z miejscowym Orłem w spotkaniu 28. kolejki IV ligi łódzkiej. Bramkę dla Omegi strzelił Robert Tomesz.

Omega zaczęła ten mecz dobrze i w 19. minucie objęła prowadzenie. Indywidualną akcją popisał się Tomasz Bąkowicz, który oddał mocny strzał na bramkę Orła. Bramkarz gospodarzy wybił piłkę przed siebie, a do siatki dobił ją Robert Tomesz. Niestety nasz zespół nie poszedł za ciosem i jeszcze przed przerwą stracił gola w dość kuriozalnych okolicznościach. Jego autorem był Michał Świdrowski.

Druga połowa przyniosła tylko jednego gola. Strzelił go w 58. minucie Orzeł, a Pawła Wiśniewskiego pokonał Mikołaj Kamańczyk. Omega miała w końcówce swoje szanse, ale pod bramką gospodarzy zabrakło precyzji i szczęścia. Okazją do rehabilitacji będzie najbliższe spotkanie. 8 maja w sobotę nasz zespół na Stadionie Gminnym w Kleszczowie podejmie Zjednoczonych Stryków. Mecz rozpocznie się o 16:00.

Orzeł Nieborów - Omega Kleszczów 2:1 (1:1)
Bramki: Michał Świdrowski 41, Mikołaj Kamańczyk 58 - Robert Tomesz 19

Omega: Wiśniewski - Kowalik, Zieliński, Niedbała, Michalak - Roczek (81' Nowak), Pieniążek (73' Smuga), Bociek, Bąkowicz (81' Lipertowicz) - Tomesz (38' Ociepa), Krzysztof Kowalski (54' Stańczyk)

Zdjęcia: Jacek Porzeżyński