Arcyważna wygrana z Sokołem
W bardzo ważnym spotkaniu dla układu w dolnej części trzecioligowej tabeli Omega Kleszczów pewnie wygrała na własnym boisku z Sokołem Aleksandrów 2:0 (2:0). Od pierwszego gwizdka sędziego Tomasza Ksyty przewaga podopiecznych Tomasza Jaworskiego nie podlegała żadnej dyskusji.
Już druga minuta przyniosła bramkę gospodarzom. Krystian Kolasa jak profesor zachował się w sytuacji sam na sam z Sebastianem Ostrowskim i technicznym strzałem umieścił piłkę w bramce. Omega poszła za ciosem i kilka minut później mogło być 2:0. Ostrowski był jednak minimalnie szybszy od szarżującego Dominika Cukiernika. Sokół odpowiedział akcją z 16. minuty kiedy to świetnej okazji nie wykorzystał Samuel Obi Uche. Zemściło się to na Sokole w 28. minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne świetnym strzałem głową popisał się Adrian Łucki i Omega podwyższyła prowadzenie. Gości mógł dobić kilka minut później Mariusz Zawodziński. Jego strzał z osiemnastu metrów przeleciał jednak obok słupka bramki Sokoła.
Po zmianie stron Omega kontynuowała swoją dobrą grę. W 48. minucie Krystian Kolasa popisał się świetnym zagraniem do Dominika Cukiernika. Znów szybszy okazał się Ostrowski, który odważnym wyjściem zapobiegł utracie trzeciej bramki. W kolejnych minutach gra się wyrównała. Trener Sokoła Michał Bistuła próbował zmienić niekorzystny przebieg meczu dokonując zmian. Obrona Omegi na czele z pewnie broniącym Michałem Zientarskim spisywała się jednak bez zarzutu. Do końca wynik nie uległ już zmianie i kleszczowska drużyna dopisała do swojego dorobku ważne trzy punkty przeskakując w ligowej tabeli zespół Sokoła.
Omega Kleszczów – Sokół Aleksandrów 2:0 (2:0)
Bramki: Krystian Kolasa 2, Adrian Łucki 28
Omega: Michał Zientarski – Łucki, Paweł Kowalski, Kabziński, Jacak – Olejnik, Kolasa (80′ Dryja ż), Zawodziński, Marciniak, Cukiernik (84′ Pędziwiatr ż) – Czaplarski.
Trener: Tomasz Jaworski
