Witek Grzywiński jak rasowy napastnik
Omega Kleszczów udanie rozpoczęła ligową wiosnę w IV lidze łódzkiej. Podopieczni Marcina Zimocha pokonali przed własną publicznością MKP Borutę Zgierz 2:1 (0:0). Obie bramki dla naszej drużyny strzelił Witold Grzywiński. Stoper kleszczowian wyręczył w ten sposób ofensywnych graczy.
Pierwsza połowa była słabym widowiskiem, a podbramkowe sytuacje można policzyć na palcach jednej ręki. Aktywny w polu karnym Omegi był Sebastian Ceglarz, który dawał się we znaki defensorom gospodarzy. Najlepszą sytuację do zdobycia gola miał Robert Tomesz. Popisał się w 34. minucie indywidualną akcją, którą zdecydował się zakończyć strzałem. Mocno uderzona futbolówka o centymetry minęła bramkę Macieja Kaźmierskiego.
O wiele ciekawsza była druga część gry. Siedem minut po jej wznowieniu Omega objęła prowadzenie. Największym sprytem w polu karnym wykazał się Witold Grzywiński i golkiper gości zmuszony był wyciągać piłkę z bramki. Stoper gospodarzy tak rozochocił się zdobytym golem, że w 62. minucie zdecydował się na kolejny wypad do przodu. Dostał piłkę w polu karnym, zdecydował się na uderzenie z ostrego kąta i po chwili po raz drugi utonął w objęciach swoich kolegów. Omega powinna podwyższyć prowadzenie. W 77. minucie błąd Kaźmierskiego wykorzystał Krzysztof Kowalski. Odebrał bramkarzowi futbolówkę i zamiast spokojnie skierować ją do bramki zdecydował się na trudne uderzenie lobem. Pomylił się o centymetry. W końcówce Mateusz Roczek sfaulował w polu karnym Ceglarza. Napastnik Boruty wykorzystał rzut karny, ale na wyrównanie zabrakło gościom już czasu. Chwilę później Michał Mularczyk ze Skierniewic zakończył spotkanie.
Omega Kleszczów – MKP Boruta Zgierz 2:1 (0:0)
Bramki: Witold Grzywiński 52, 62 – Sebastian Ceglarz 90-karny
Omega: Paweł Wiśniewski – Jacak, Słomian (83′ Belica), Grzywiński, Roczek ż – Tomesz (73′ Janeczek), Szewczyk (90′ Niedbała), Ociepa (73′ Lipertowicz), Paweł Kowalski, Radziejewski – Krzysztof Kowalski